wtorek, 22 marca 2011

Zaufanie

                                                                             
                                       Zaufanie




Zaufanie jest dla mnie bezgraniczną wiarą w drugiego człowieka, w jego dobre intencje, w to, że wszystko co robi dla nas , robi w dobrzej wierze, z czystych pobudek.Wiarą w to, że jest wobec nas szczery i uczciwy, że nie chce nas skrzywdzić zarówno nieświadomie, jak i świadomie.Wiarą w jego dobre słowo, w to co robi, wiarą w jego myśli i uczucia.Wiarą w to,że warto powierzyć mu swoje uczucia, emocje, myśli i tajemnice i że można  na niego liczyć w każdej sytuacji.Wiarą w to, że mimo naszych błędów i niepowodzeń, nie zostawi nas i będzie wspierał w trudnych chwilach.
Ufam Ci, Kochanie, wiem, że Ci ufam.





wtorek, 15 marca 2011

Bądź ze mną
















...Bądź ze mną, kochanie...
nie przy mnie, nie obok,
lecz ze mną.
Oddaj mi całego siebie,
a ja odkryje przed tobą wszystkie zakamarki mojego serca, duszy i ciała...
Bądź ze mną , kochanie, 
a będę  dbać o ciebie i pielęgnować cię
jak Mały Książe pielęgnował swoja różę.
Bądź ze mną, kochanie,
a będę cię kochać i szanować,
jak nikt nigdy dotąd tego nie robił.
  Bądź ze mną, kochanie,
 a ja będę z tobą...
          
Często zastanawiam się jak wysoką karę powinno się ponosić za  błędy i czy w ogóle jesteśmy w  stanie naprawić chociażby po części to, co w bardzo skuteczny sposób udało nam się popsuć.Czy jesteśmy w stanie  przekonać kogoś, kogo skrzywdziliśmy do tego, że z naszej strony nic mu nie grozi,czy potrafimy otworzyć się tak bardzo, żeby wyzbyć się całego swojego żalu, niepokoju, wyzbyć tego złego, które gdzieś tam w nas siedzi?Co trzeba zrobić, aby w miarę możliwości odbudować zaufanie i wiarę i czy w ogóle jest to możliwe?

Myślę, że to wszystko zależy od nas samych -  od naszej siły, od chęci, od determinacji, od wielkości uczucia, które nas łączy, od nastawienia tej drugiej osoby, od wzajemnego porozumienia itp.Ważne jest, żeby w trudnych chwilach sobie pomagać - najlepiej, jak się potrafi, środkami, które czasami wydają się poważne, czasem zabawne, niekiedy może głupie i na pozór bezsensowne.

Ale co zrobić, gdy taka pomoc okazuje się bezskuteczna?Co robić, gdy nic nie działa, gdy stajemy się bezsilni i wydaje nam się, że to wszystko na nic?

Jeśli nam zależy, trzeba szukać innego sposobu -  czegoś nowego,  co może okazać się bardziej skuteczne.

 Dlatego dziś wybrałam się w wirtualną podróż wgłąb własnego umysłu, aby znaleźć inny, może lepszy sposób, ale czy będzie skuteczny? Mam nadzieję, że tak, ponieważ wiem, że bardzo kocham,pragnę i że mi zależy.

Musi się udać:)




piątek, 11 marca 2011

Ty

Ty
 

W swych dłoniach skrywasz zmartwioną twarz,
resztkami sił gonisz dobre chwile,
jeszcze wiele bólu i żalu w sobie masz...
lecz nie uciekaj, zostań jeszcze chwilę!
Widzę już uśmiech na Twej twarzy skryty,
nieśmiało wita mnie w słońcu porannym,
 twój oddech z tańcem wiatru spowity
w sieć dobrych myśli dzisiaj mnie oddanych.
Te dobre chwile, to one właśnie
dają nam siłę i wiary pokłady.
Sprawiają, ze słońce świeci mocniej, jaśniej
chyba nie powiesz, że nie damy rady???








Dodaj mi skrzydeł...


Jose Saramago
Ludzie bowiem to anioły bez skrzydeł, i to jest właśnie takie piękne, urodzić się bez skrzydeł i wyhodować je sobie [...].

Mimo bólu, który często nam towarzyszy i którego oboje nie możemy się pozbyć, mimo wątpliwości, które nadal pojawiają się w Twoim sercu, mimo żalu jaki w sobie trzymasz i często nienawiści, która Cię dusi od środka, dziś po raz kolejny przekonałam się,że tylko Ty możesz być moim Aniołem.Nie ważne czy wyrosły Ci już skrzydła, czy też widać dopiero ich namiastkę.Nie ważne jak długo potrwa jeszcze nasza walka.Nie ważne ile nocy będzie nieprzespanych i ile ciężkich dni przed nami.
 Myślę o nas, o tym, co sobie powiedzieliśmy, o tym, co nas trapi i wierzę, że wyrosną nam skrzydła, że wyhodujemy je sami dla siebie na swoje własne życzenie i swoimi własnymi siłami, robiąc to, co dla nas ważne i będąc razem na dobre i na złe. Wiem, że to, co nas łączy jest o wiele silniejsze od tego, co nas podzieliło, wiem, że to, iż nadal jesteśmy razem ,to najlepszy dowód na to, że się kochamy i jesteśmy sobie oboje potrzebni do życia jak tlen, ,to najlepszy dowód na to, że nic i nikt nie jest w stanie nas rozdzielić.

środa, 9 marca 2011

Dłonie


Dłonie 
Delikatnie gładzisz moją twarz,
aksamitnym dotykiem dłoni.
W nich ukrytą całą czułość masz,
a w oczach głębię morskiej toni.

Lekko muskasz, jakby motyl siadł
na mej twarzy- trzepocząc skrzydłami
i zostawiasz namiętności ślad
i zapowiedź tego, co przed nami.

W Twoich dłoniach- mój bezpieczny świat,
w Twym dotyku- smak ukojenia.
Marzę o tym, by przez wiele lat
budził radość, nie dając wytchnienia.

wtorek, 8 marca 2011

Dziękuję

Dziękuję za każdy dzień i noc,
za każdy zmierzch i poranek,
za każdy uśmiech, słowo i dotyk,
za oddech, zapach i każdy , 
nawet najdrobniejszy przejaw miłości i czułości...
Dziękuję, że jesteś:*

środa, 2 marca 2011

Niepokonani

niepokonani
idą swoją drogą
 jak słońce z księżycem,
nie liczą się z innymi -
nie boją walczyć z niczym
na przekór przeciwnościom
marzą,by dojść do celu,
a ich wielką mądrością 
jest to, że w chwilach wielu
wspierają się jak dwoje
najbliższych sobie ludzi
i trwają ze spokojem,
gdy smutek się obudzi
choć czasami milczący
 niekiedy zatroskani
to bardzo kochający 
i wciąż niepokonani...