piątek, 24 września 2010

Kolejny poranek

Dziś - jak co dzień rano, odprowadzaliśmy się do pracy.To nie do opisania, ile radości dają takie wspólne małe" podróże", to nie do opisania, jak wspaniale jest zaczynać i kończyć dzień z kimś, kogo się kocha i pragnie.Jak cudownie jest robić tyle rzeczy razem i czerpać z tego ogrom radości !!!


Wczorajszy dzień zaowocował całą masą pozytywnej energii, powerem, z którego ja czerpię siłę również dzisiaj.I nawet, gdy w ciągu dnia przychodzą gorsze chwile, to wiem, że warto je przeczekać chociażby po to,by robić wspólnie to, co daje nam tyle satysfakcji,by rozmawiać patrząc sobie głęboko w oczy, by się tulić, całować i kochać do szaleństwa,by dzielić swoje radości i troski, by znów zasypiać i budzić się obok siebie i wspólnie zaczynać kolejną małą i dużą podróż..

"Całe życie jest wspólną podróżą..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz